Reklama

Czy staną tu wiatraki?

Do 28 lutego każdy mieszkaniec gminy Grodzisk może wypowiedzieć się w sprawie lokalizacji elektrowni wiatrowych na terenie tej gminy, poprzez wypełnienie ankiety. Nie przegapcie terminu! Przeciwko wiatrakom protestują mieszkańcy gminy Bielsk Podlaski i Olszanka. Dziadkowice już przyjęły uchwałę. Plany budowy elektrowni wiatrowych dotyczą również gminy Siemiatycze. Tam na razie cisza.

Druk ankiety przygotowanej przez urząd gminy Grodzisk możliwy jest do pobrania osobiście w urzędzie, ze strony internetowej gminy, ankieta rozdawana była również w trakcie spotkań, o których informowaliśmy. Przypomnijmy pytania z ankiety: Czy słyszeli Państwo wcześniej o projektach budowy elektrowni wiatrowych w naszej okolicy? Jakie korzyści kojarzą się Państwu z inwestycjami w elektrownie wiatrowe? Jakie mają Państwo potencjalne obawy związane z budową elektrowni wiatrowych? Czy uważają Państwo, że inwestycja w elektrownie wiatrowe przyniesie korzyści mieszkańcom naszej gminy? Czy uważają Państwo za zasadną lokalizację turbin wiatrowych na terenie sołectwa, w którym Państwo zamieszkujecie?

Wypełnioną ankietę należy przekazać do urzędu, pokój nr 8 lub wysłać pocztą na adres Urzędu Gminy Grodzisk, ul. 1 Maja 6, 17-315 Grodzisk. Dodatkowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 85 654 84 19.

Wyniki ankiet dadzą władzom gminy Grodzisk pogląd na sytuację. Niekoniecznie wpływ na decyzje będzie miała pyskówka na gminnym FB.

Wiatraki w gminie Grodzisk

W związku ze złożonym przez spółkę Res Energy Group Sp. z o.o. wnioskiem o opracowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pod lokalizację turbin wiatrowych oraz stanowiskiem wypracowanym podczas wspólnego posiedzenia komisji Rady Gminy Grodzisk - Przemysław Araszewicz Wójt Gminy Grodzisk zaprosił mieszkańców gminy na spotkania informacyjne, które pozwolą poznać opinię mieszkańców w zakresie ewentualnego usytuowania tego typu obiektów na terenie gminy.

Spotkania miały na celu przedstawienie szczegółowych informacji, omówienie planowanych do zastosowania technologii oraz zebranie opinii lokalnej społeczności przed podjęciem przez wójta i radnych gminy negatywnej lub pozytywnej decyzji, dotyczącej ustanowienia w przyszłości możliwości budowy turbin wiatrowych na terenie gminy.

Spotkań odbyło się cztery, byliśmy na jednym z nich, uczestniczyło w nim ok. 30 osób. Ale o tym dalej.

Ponadto, oprócz spotkań informacyjnych, każdy mieszkaniec gminy Grodzisk może wypełnić ankietę, którą należy przekazać do urzędu, pokój nr 8 lub wysłać pocztą na adres Urzędu Gminy Grodzisk, ul. 1 Maja 6, 17-315 Grodzisk w terminie do 28 lutego br.

Na spotkaniu 28 stycznia obecni byli przedstawiciele wnioskodawcy, prezes i wiceprezes Res Energy Group.

- Wniosek o opracowanie planów miejscowych na terenie naszej gminy firma złożyła 17 września 2024 r. - mówił wójt Araszewicz, - był omawiany podczas wspólnego posiedzenia komisji rady gminy. I na tym spotkaniu ustaliliśmy, że podejmiemy ostateczną decyzję dotyczącą wszczęcia procedury planistycznej, bądź jej odrzucenia, po zapoznaniu się z opinią mieszkańców. Dlatego też poprzez sołtysów, poprzez radnych i poprzez media społecznościowe zaprosiliśmy państwa na dzisiejsze spotkanie informacyjne. W ramach tego spotkania przewidujemy pokazanie tego, w jakiej lokalizacji te turbiny planowane by były do ewentualnego wybudowania.

Na terenie gminy Grodzisk planowanych jest 21 turbin. Maksymalna moc każdej z elektrowni wiatrowych 6,5 MW. Maksymalna całkowita wysokość - 250 metrów, maksymalna średnica wirnika - 162 metrów.

- Przedstawione tutaj mamy na konkretnych lokalizacjach - mówił wójt pokazując poszczególne mapy z planowaną lokalizacją turbin. - Zwróćcie państwo uwagę, że mamy coś takiego jak obszar w odległości 700 metrów od konkretnej zabudowy zagrodowej bądź mieszkaniowej, która nie dopuszcza bliższej lokalizacji turbiny, niż zabudowa zagrodowej mieszkaniowej. Tutaj, w tym niebieskim kółeczku mamy konkretne lokalizacje turbiny, zakres śmigieł konkretnych wiatraków.

Jeżeli rozchodzi się o całą procedurę, to każdy z mieszkańców, każdy z podmiotów, niezależnie od tego czy zamieszkuje daną gminę, czy nie, nie będąc właścicielem konkretnej działki, może wnioskować do wójta burmistrza bądź prezydenta miasta o opracowanie planu miejscowego na realizację inwestycji. Władną do podjęcia decyzji konkretnej jest dana rada gminy - mówił i podkreślił: - Wójt samodzielnie nie podejmuje decyzji odnośnie lokalizacji turbiny wiatrowej na terenie gminy. Rada, po zasięgnięciu opinii mieszkańców w naszym przypadku - co robi nadto, niż musi - zgodnie z przepisami, podejmuje ostateczną decyzję. Na posiedzeniu komisji zapadła decyzja, że radni nie podejmują decyzji bez spotkań informacyjnych z mieszkańcami i to mieszkańcy mają teraz - podczas tych spotkań, czy poprzez wypełnienie ankiety - możliwość wypowiedzenia się na ten temat.

Oprócz tego, tak jak mówiłem wcześniej, przygotowaliśmy ankiety informacyjne, te ankiety już zaczęły wpływać do naszego urzędu. Na podstawie tych ankiet będziemy mieli namacalną możliwość potwierdzenia i zajęcia ostatecznej decyzji, pozwalającej lub odrzucającej ten wniosek.

My naprawdę nie chcemy nikomu nic na siłę wciskać. Chyba jest to aż nadto akcentowane przeze mnie, bo rozmawialiśmy na ten temat na sesji i też było dość dużo pytań na ten temat. Staramy się pokazać państwu, że my nie robimy czegoś naprzeciw państwu, tylko wychodzimy do państwa, żeby poznać państwa opinię przed rozpoczęciem jakiejkolwiek procedury.

- Wniosek dotyczy możliwości rozpoczęcia procedury badawczej, czyli przeprowadzenia różnych badań: ornitologicznych, botanicznych, oddziaływania na środowisku, wiatrowych, a także całej procedury planistycznej - tłumaczyła Żaklina Wojnowska z Res Energy Group. - Dopiero na podstawie tej uchwały my możemy uruchomić narzędzia, na podstawie których przez następne 2 lata będą prowadzone badania, czy w ogóle jest taka możliwość, żeby te wiatraki, które wskazujemy, powstały na terenie państwa gminy. Czy w ogóle, czy powstanie ich tyle, bądź zostaną z nich wybrane tylko poszczególne, a być może nie powstaną żadne. Ta decyzja zapadnie dopiero po zrobieniu takich badań, pod warunkiem, że taka uchwała w ogóle zostanie przez radę przyjęta. To jest pierwszy podstawowy krok, na podstawie którego nie wydarzy się nic oprócz tego, że będziemy mogli uruchomić procedury związane z tym, żeby przebadać państwa rejon, państwa gminę pod kątem tych lokalizacji podmiotowych. Na podstawie tych badań zostaną stworzone raporty m.in. przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku, a także inne organy, do których będziemy musieli wystąpić. To jest bardzo długa i bardzo trudna procedura i wiele rzeczy musi się wydarzyć.

Na podstawie tych opinii, które spłyną, rada gminy będzie w procesie planistycznym podejmowała również decyzję, będą odbywały się konsultacje społeczne na podstawie tych raportów, które będą spływać i będziemy wtedy mieli informację, czy rzeczywiście te turbiny, czy w tych lokalizacjach i w jakiej ilości będą mogły być ewentualnie procedowane dalej. I na tej podstawie, finalnie rada gminy będzie podejmowała tą decyzję za, nie wiem ile, za kolejne dwa lata? Także to, że dzisiaj radni zdecydują się na to, żeby podjąć tę uchwałę, umożliwia nic więcej, jak wyłącznie to, że możemy przeprowadzić badania i bez tych badań możemy sobie dzisiaj rozmawiać tutaj nawet do wieczora, albo do jutra i tak nie pójdziemy dalej i niczego się nie dowiemy. Nie dowiemy się, jakie to będą turbiny, o jakiej mocy, o jakiej wysokości, jakiej ilości i czy w ogóle w tych lokalizacjach, które my określiliśmy na podstawie wytycznej zawartych w ustawie, która ta ustawa została podjęta przez poprzedni rząd. Więc to są bardzo szczegółowe kryteria, które mówią nam o tym, że musimy się odsunąć między innymi 200 metrów od drogi, od różnego rodzaju cieków, od kurhanów, od stanowisk archeologicznych, zabudowań mieszkalnych i tak dalej. Jakie są ograniczenia? Ograniczenia proszę państwa są takie, że jeżeli przyjmiemy te warianty, które tutaj są założone, to w odległości mniejszej tak naprawdę niż 800 metrów nie będzie można w przyszłości postawić domu mieszkalnego od wiatraka.

Natomiast niezależnie od naszego wniosku, gmina, każda gmina w Polsce w tej chwili do końca grudnia 2025 musi wprowadzić coś takiego jak plan ogólny, z którym my nie mamy nic wspólnego. Nasz wniosek nakłada się na odgórnie założoną planistykę w całym kraju i na podstawie tego tu planu ogólnego gmina każda musi określić tereny mieszkaniowe, przeznaczone do zabudowy, na następne lata. Czyli de facto to nie nasz wniosek o możliwość budowy wiatraków ograniczy w przyszłości możliwość zabudowy tak zwanej kolonialnej, czyli gdzie kto chce, tak jak to jest w tej chwili, tylko plan ogólny, bo plan ogólny będzie zobowiązywał mieszkańców każdej gminy do tego, żeby ściśle trzymać się tego, co zostanie w nim ustalone na podstawie algorytmu, który to będzie mówił o tym, że jeżeli jest niewielka liczba mieszkańców, ona spada i to nie będzie można już budować domów, tak jak ona jest tutaj kolejnym wnioskiem w dowolnym miejscu.

Dariusz Mańkowski prezes Res Energy Group dodał:

- Dzisiaj to spotkanie m.in. jest dlatego, że gmina chce opinii państwa jako mieszkańców, czy w ogóle jesteście zainteresowani taką formą inwestycji w gminie i czy w ogóle chcecie, żeby taka inwestycja była. My, jako inwestor, oczywiście służymy pomocą, więc odpowiemy na każde pytanie, które będziecie chcieli zadać.

Na ok. 30 osób obecnych na sali pytania (chociaż trudno to pytaniami nazwać) zadawały 4 osoby, ewidentnie przeciwne wiatrakom.

W Dziadkowicach zgoda na 10 wiatraków

Krok dalej jest gmina Dziadkowice. Tam już przyjęto uchwałę. Również po cyklu spotkań z mieszkańcami. Jak mówi wójt gminy - merytorycznych i spokojnych.

- Firma Res Energy Group wytyczyła 5 obszarów w naszej gminie, gdzie wg nich, oczywiście również wg ustawy, mogłyby stanąć wiatraki. W grę wchodziły obszary Kąty, Dołubowo, Osmola, Malinowo i Korzeniówka. Zorganizowaliśmy spotkania z mieszkańcami, na których każdy mógł się wypowiedzieć, wyrazić swoją aprobatę lub nie - mówi Antoni Apoloniusz Brzeziński, Wójt Gminy Dziadkowice. - W czasie tych zebrań większość mieszkańców obszaru Kąty wypowiedziała się przeciw, w Dołubowie dwóch się wstrzymało od głosu, reszta była za. Jednogłośnie za inwestycją opowiedzieli się mieszkańcy obszarów Osmola, Korzeniówka i Malinowo. Zgodnie ze zdaniem mieszkańców rada gminy w grudniu podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części obszaru gminy Dziadkowice położonego w rejonie obrębów geodezyjnych Zaminowo, Dołubowo, Smolugi, Osmola, Kąty, Zaręby, Korzeniówka, Żurobice i Malinowo - nazwijmy to intencyjną, pozwalającą firmie na przeprowadzenie szczegółowych badań, czy wiatraki rzeczywiście u nas mogą stanąć. Planowanych jest 10 urządzeń.

Rada podjęła decyzję jednogłośnie, przy nieobecności radnego Krzysztofa Kamieńskiego.

W uzasadnieniu uchwały czytamy m.in.:

"(...) Tereny, dla których proponuje się sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego składają się z pięciu terenów położonych w północnej, zachodniej i centralnej części gminy Dziadkowice, na terenie obrębów geodezyjnych Zaminowo, Dołubowo, Smolugi, Osmola, Kąty, Zaręby, Korzeniówka, Żurobice i Malinowo.

Przeważającą część terenów objętych przystąpieniem stanowią grunty wykorzystywane rolniczo, zieleń nieurządzona oraz lasy. Łączna powierzchnia obszaru objętego przystąpieniem do sporządzenia planu miejscowego wynosi około 1.769 ha.

Sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest odpowiedzią na wniosek dotyczący zmiany przeznaczenia przedmiotowych terenów w kierunku terenów, na których będzie możliwa lokalizacja urządzeń wytwarzających energię z odnawialnych źródeł energii w postaci farm wiatrowych oraz farm fotowoltaicznych wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Celem procedury planistycznej będzie również ustalenie przeznaczenia dla poszczególnych terenów zlokalizowanych w granicach planu oraz ustalenie dopuszczalnych poziomów ochrony akustycznej dla terenów zabudowy podlegających takiej ochronie. (...)

Zgodnie z obowiązującymi aktualnie przepisami, w przypadku lokalizowania, budowy lub przebudowy elektrowni wiatrowej odległość tej elektrowni od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej nie może być mniejsza niż 700 metrów. Jest to minimalna odległość jaką może przyjąć rada gminy w uchwalanym planie miejscowym. Zgodnie z ww. ustawą plan miejscowy, na podstawie którego ma być lokalizowana elektrownia wiatrowa, sporządza się co najmniej dla obszaru położonego w granicach gminy, w której jest lokalizowana elektrownia wiatrowa, znajdującego się w odległości nie mniejszej niż 700 m od tej elektrowni wiatrowej. Ponadto w uzasadnieniu dołączanym do projektu uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzania planu miejscowego przewidującego lokalizację elektrowni wiatrowej zamieszcza się w szczególności maksymalną całkowitą wysokość elektrowni wiatrowej, maksymalną średnicę wirnika wraz z łopatami oraz maksymalną liczbę elektrowni wiatrowych, które zostaną określone w tym planie. (...)

Obszar objęty projektem planu wyznaczony został z uwzględnieniem obowiązujących przepisów.

W sporządzanym planie miejscowym, zgodnie z deklaracją inwestora, który wnioskował o sporządzenie niniejszego planu, nie zostaną przekroczone następujące parametry: maksymalna całkowita wysokość elektrowni wiatrowych: 250 metrów; maksymalna średnica wirnika wraz z łopatami: 170 metrów; maksymalna liczba elektrowni wiatrowych: 10 sztuk. (...)

Zatwierdzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nastąpi odrębną uchwałą, po opracowaniu projektu planu, uzyskaniu niezbędnych opinii i uzgodnień oraz przeprowadzeniu czynności proceduralnych (...)".

Protesty

Przeciwko wiatrakom protestują również mieszkańcy gminy Bielsk Podlaski.

Za Bugiem, w gminie Olszanka, planowanych jest 40 wiatraków. Tam wniosek złożyła inna firma. Zaczęło się od protestu złożonego przez mieszkańców wsi Korczówka Kolonia, następnie dołączyli swój protest mieszkańcy wsi Korczówka, Olszanka, Mszanna, Nowe Łepki, Próchenki, Radlnia, Dawidy oraz Szydłówka.

"Wyrażamy zdecydowany protest przeciwko działaniom, które podejmuje samorząd Gminy Olszanka w kierunku budowy farmy wiatrowej na terenach sołectw: Korczówka Kolonia, Korczówka, Olszanka, Próchenki, Szawły.

W pierwszej kolejności wskazujemy, iż nie akceptujemy budowy wiatraków w bezpośredniej bliskości naszych domostw.

Naprowadzamy, że aktualnie przyjęta w planie miejscowym minimalna odległość wiatraków od nieruchomości 700 metrów (a w bliskiej przyszłości planowane 500 metrów) nie gwarantuje braku negatywnego oddziaływania elektrowni wiatrowej na spokój, zdrowie i stan majątkowy mieszkańców Korczówki Kolonii oraz sąsiadujących z nią sołectw. Cały czas radni i urzędnicy pomijają niezwykle negatywne skumulowane działanie wiatraków na człowieka. Hałas, migotanie cieni, zniszczenie krajobrazu, dźwięki o niskiej częstotliwości (infradźwięki) szkodzące zdrowiu, mające zasięg oddziaływania we wszystkich sołectwach.

Również wszystkim sołectwom grozi spadek wartości nieruchomości i gruntów rolnych, utrata walorów estetycznych oraz brak możliwości rozbudowy wsi. (...)

Zgodnie z powyższym, wnioskujemy, aby władze samorządowe Gminy Olszanka w trakcie procesu decyzyjnego dotyczącego wspomnianej farmy wiatrowej uwzględniły nasze głosy sprzeciwu i wycofały się z zamiarów powstania farmy wiatrowej na terenach pobliskich naszej miejscowości.

Pod protestem podpisało się 606 mieszkańców.

Czy głos społeczny zostanie wysłuchany? Protestujący liczą na radnych: - Którzy zostali wybrani przez nas, a nie lobbystów firm wiatrakowych - napisali.

Do tematu wrócimy.

ak, fot. ak i UG Dziadkowice

Aktualizacja: 13/02/2025 15:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do