Reklama

Tydzień na podlaskich drogach

Kolizja obcokrajowców i inne

15 stycznia na DK19 w rejonie miejscowości Deniski doszło do kolizji - w tył mercedesa uderzyła honda. Do zderzenia pojazdów doszło w momencie, kiedy kierujący mercedesem 50-letni obywatel Ukrainy zwolnił w miejscu robót drogowych, związanych z budową S19. Okazało się, że Ukrainiec mieszkający obecnie w Warszawie, nie ma uprawnień do kierowania pojazdem. Jego auto przekazano innej osobie, a on sam odpowie przed sądem za popełnione wykroczenie. W dalszą drogę nie pojechał również sprawca kolizji, 62-letni Anglik, którego pojazd został usunięty z uwagi na uszkodzenia.

15 stycznia o godz 22.50 do łosickich policjantów wpłynęło zgłoszenie, według którego doszło do kolizji 2 pojazdów w Łosicach na ul. Międzyrzeckiej. Na miejscu policjanci, zastali dwa uszkodzone pojazdy, jeepa grand cherokee i audi, należące do mieszkańców Łosic. Z relacji zgłaszającego wynikało, że w zdarzeniu uczestniczył jeszcze jeden samochód, który odjechał z miejsca. Policjanci w wyniku prze-prowadzonych czynności ustalili ten trzeci pojazd, drugie audi. Okazało się, że sprawcą kolizji jest 41-letnia mieszkanka Łosic. Kobieta przyznała się do popełnionego wykroczenia, za które została ukarana mandatem w wysokości 1.500 zł. Do zdarzenia wyjeżdżali strażacy z JRG Łosice.

20 stycznia ok. 17.50 doszło do kolizji trzech pojazdów na DW698 w Łosicach na ul. Bialskiej, skrzyżowanie z ul. Jabłoniową. Na łuku drogi 80-letni kierowca poloneza nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, przez co zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia z jadącym z naprzeciwka oplem astrą, a potem oplem movano. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Z pomocą wyjeżdżali strażacy z JRG Łosice. Sprawca został ukarany mandatem.

Kierowcy z promilami

13 stycznia w Łosicach 32-letni mieszkaniec gminy Łosice kierował volkswagenem, mając prawie 1 promil alkoholu w organizmie. Dzień później w Terlikowie wpadł 43-letni mieszkaniec gminy Sarnaki. Kierował motorowerem, nie używając kasku ochronnego. Motorower, którym jechał nie posiadał aktualnych badań technicznych. Kierowca za to miał 0,4 promila alkoholu w organizmie.

15 stycznia w Krynkach Białokunkach w gm. Grodzisk policjanci zatrzymali do kontroli opla. Mieli nosa - 66-letni kierowca miał ponad 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Stracił prawo jazdy.

18 stycznia dzielnicowy zatrzymał w Drohiczynie volkswagena. Ten też miał nosa - 53-letnia kierująca wydmuchała blisko promil. Też straciła prawo jazdy.

21 stycznia ok. 10.30 w Milejczycach policjanci przerwali podróż 61-letniego kierowcy hyundaia. Miał ponad 2 promile! Nie miał prawa jazdy, bo stracił je już wcześniej.

Tego samego dnia w Nowodomkach (gm. Platerów) policjanci łosickiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego mazdą, który przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o 21 km/h. Podczas kontroli policjanci wyczuli od mężczyzny alkohol. Badanie wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mazdą, oprócz kierującego podróżowała również dwójka jego małych dzieci (1 rok i 4 lata) oraz ich 24-letnia matka. Kierujący, pasażerka oraz maluchy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa, a w aucie nie było wymaganych przepisami fotelików do przewożenia dzieci. Na dodatek okazało się, że 28-latek nigdy nie posiadał prawa jazdy. Za to przewinienie musi liczyć się z karą grzywny nie niższą niż 1,5 tys. zł, karą aresztu, a nawet z karą pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, co zagrożone jest karą nawet 3 lat pozbawienia wolności i wysoką grzywną.

Konsekwencje

Policjanci z Brańska 21 stycznia zatrzymali 40-latka. Mieszkaniec gminy Brańsk poszukiwany był na podstawie decyzji wydanej przez Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 6 miesięcy. Mężczyzna odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu mimo prawomocnego skazania już za takie przestępstwo. Trafił do aresztu i odpowie za niestosowanie się do przepisów prawa.

Kierowanie na zakazie

16 stycznia w Łosicach policjanci drogówki zatrzymali do kontroli kierującego volkswagenem. 49-letni mieszkaniec gminy Olszanka posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Jedna spieszyła się po dorosłe dziecko, drugi testował osiągi

15 stycznia na trasie Bielsk Podlaski - Hajnówka policjanci namierzyli nissana, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 67 km/h. Kierująca autem 42-letnia kobieta jechała z prędkością 157 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje dziewięćdziesiątka. Tłumaczyła, że spieszy się, ponieważ musi odebrać 19-letnie dziecko (!) ze szkoły. Mieszkanka powiatu hajnowskiego została ukarana mandatem w wysokości 2.000 zł i 14 punktami.

Policjanci z siemiatyckiej drogówki zatrzymali dwóch kierowców, którzy stracili prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Pierwszy na policyjny radar wpadł kierowca volksawagena. 29-letni mieszkaniec gminy Drohiczyn jechał w Wierzchucy Nagórnej z prędkością 118 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje pięćdziesiątka, tym samym przekraczając prędkość o 68 km/h. Został ukarany mandatem 2.000 zł, a jego konto zasiliło 14 punktów. Chwilę później, w Czartajewie, wpadł kierowca BMW. 27-latek jechał z prędkością 139 km/h w miejscu gdzie dopuszczalna prędkość to 50 km/h. Tym samym mieszkaniec Siemiatycz przekroczył dopuszczalną prędkość o 89 km/h. Twierdził, że chciał przetestować osiągi silnika. Został ukarany mandatem w wysokości 2.500 zł, a jego konto zasiliło 15 punktów.

Na parkingu też niebezpiecznie

Nocą z 19 na 20 stycznia na parkingu w Drohiczynie, nieznany na razie, sprawca poprzecinał opony zaparkowanego BMW. Straty ok. 2.000 zł.

ak, jsw, fot. jsw (ilustracyjne)

Aktualizacja: 07/02/2025 13:44
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do