Reklama

Kręcił bączki z 2 promilami

Pijani kierowcy z podlaskich szos. Jeden twierdził, że ponad 3 promile ma tylko po jednym piwie.

1 lipca w Łosicach policjanci zatrzymali do kontroli drogowej mercedesa. 59-letni kierowca miał 3,2 promila alkoholu w organizmie.

3 lipca kryminalni łosickiej policji zatrzymali do kontroli drogowej kierującą volkswagenem. Jak się okazało, 36-latka prowadziła samochód będąc w stanie po użyciu alkoholu (do 0,5m promila) i nie mając uprawnień do kierowania. Ponadto ona i pasażer posiadali substancje odurzające. Po wykonanych czynnościach procesowych, decyzją Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Siedlcach zostali zwolnieni. Policjanci prowadzą dalsze postępowanie w tej sprawie

3 lipca w Łosicach wpadł też 64-letni mieszkaniec gminy Platerów. Kierował volkswagenem, a nie powinien - wydmuchał prawie 2 promile.

Tego samego dnia, ok. godz. 7 rano doszło do wypadku na drodze z Siemiatycz do Grodziska, na wysokości Lachówki i Krasewic w gm. Siemiatycze. Kierujący osobową hondą, 53-letni mieszkaniec Siemiatycz, zjechał na pobocze i na łąkę, gdzie jego samochód zawisł nad rowem melioracyjnym. Z pomocą przyjechała załoga karetki pogotowia. Kierowcy jednak nic poważniejszego się nie stało. Policjanci siemiatyckiej drogówki zbadali stan jego trzeźwości. Wydmuchał ponad 1,8 promila.

5 lipca o godz. 5.30 do siemiatyckich policjantów wpłynęło zgłoszenie, że ktoś przed posesją na Łojkach, ul. 11 Listopada w Siemiatyczach, "kręci bączki" Mieszkającą tam kobietę obudził pisk opon samochodowych. Auto uszkodziło słupek ogrodzeniowy i pas zieleni. W aucie widziała kierowcę i pasażera na tylnej kanapie. Na miejscu policjanci zastali uszkodzona skodę, a przy niej, siedzących w bagażniku - dwóch pijanych mężczyzn. Kiedy ustalono, który z nich kierował, sprawdzono trzeźwość - 44-latek wydmuchał ponad 2 promile, pasażer ponad 3 promile. Kierowca trafił do aresztu, a auto na policyjny parking.

6 lipca dyżurny bielskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym hondą, który może być nietrzeźwy. Z relacji zgłaszającego wynikało, że na DK 19 zauważył jadące w kierunku Bielska auto, którego kierowca nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Policjanci opisaną hondę zatrzymali na ulicy Wojska Polskiego w Bielsku. Za kierownicą siedział 51-letni bielszczanin. Tłumaczył, że był na rybach i tam wypił kilka piw. Wstępne badanie wykazało, ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy oraz zajęli pojazd.

6 lipca po południu, do komendy policji w Siemiatyczach przyjechał mężczyzna na hulajnodze elektrycznej. Wszedł do recepcji i chciał skorzystać z ogólnodostępnego alkomatu, żeby sprawdzić swoją trzeźwość. Dyżurny w rozmowie z 18-latkiem wyczuł od niego alkohol. Okazało się, że ma blisko pół promila alkoholu w organizmie. Za wykroczenie kierowania hulajnogą elektryczną będąc po użyciu alkoholu mieszkaniec Siemiatycz został ukarany mandatem w wysokości 1.000 zł.

7 lipca po godz. 20 na trasie z Hajnówki do Białowieży kierujący suvem stracił panowanie nad autem. Pojazd wypadł z drogi i uderzył w drzewo. W akcji ratunkowej brały udział dwa zastępy strażaków z Hajnówki, policja i karetka. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Kierowca był pijany, 24-latek miał 1,5 promila.

8 lipca dzielnicowy z gminy Wyszki zauważył seata, w którym nie było przedniej tablicy rejestracyjnej, a siedzący za kierownicą mężczyzna nie miał zapiętych pasów. Policjant zatrzymał pojazd do kontroli. Podczas rozmowy z kierującym wyczuł alkohol, wobec czego sprawdził jego stan trzeźwości. Jak się okazało, 29-latek miał blisko promil alkoholu w organizmie. Mieszkaniec gminy Bielsk stracił prawo jazdy.

9 lipca policjanci z posterunku w Czyżewie na jednej z ulic Ciechanowca zatrzymali do kontroli volkswagena. Od kierującego wyczuli alkohol, badanie alkomatem wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Jak się okazało 45-letni mężczyzna posiada dwa zakazy kierowania pojazdami. Pierwszy z nich został wydany przez Sąd Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem na okres 36 miesięcy. Drugi zakaz natomiast przez Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim bezterminowo. Na swoim koncie mężczyzna ma także takie przestępstwa: kilkukrotne kierowanie pojazdami znajdując się w stanie nietrzeźwości, łamanie zakazów sądowych, oszustwa, kradzieże, posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych, zniszczenie mienia i inne. Tym razem za złamanie sądowego zakazu grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5, a za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.

9 lipca na terenie gminy Czeremcha policjanci Oddziału Prewencji w Białymstoku, zatrzymali do kontroli dwóch jadących obok siebie rowerzystów. Podczas kontroli trzeźwości okazało się, że pierwszy z nich, 52-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył się, że "wypił tylko jedno piwo kilka godzin wcześniej". Drugi, 68-latek, był w stanie po użyciu alkoholu. Obaj mężczyźni zostali za jazdę rowerem po alkoholu ukarani mandatami. Przypominamy, że za jazdę rowerem w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi mandat w wysokości 1.000 zł, Prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) może skutkować mandatem w wysokości 2.500 zł.

ak, fot. jsw, KPP Siemiatycze i KPP Hajnówka

Aktualizacja: 11/07/2025 16:14
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do