
Gorąco było na ostatniej sesji Rady Gminy Sarnaki. 9 grudnia, na środku sali obrad, pojawiły się worki ze zbożem, przy których usiadła delegacja rolników. Zbuntowali się przeciwko podwyżce podatku rolnego. Do urzędu wpłynął wniosek o jego obniżenie. Pojawił się również temat dyplomów z Collegium Humanum i zagrodzonej drogi w Hołowczycach.
Podatki uchwalono w Sarnakach w listopadzie. Kwotę podatku rolnego podniesiono o 10 proc. Za ceną decytony żyta w wysokości 48 zł zagłosowało 5 radnych, wstrzymał się radny Wiesław Popławski, przeciw byli Leszek Kordaczuk, Szczepan Juńczyk, Daniel Wawryniuk, Mieczysław Bartoszewski i Jarosław Melech.
Radni uchwalili wtedy też podatki od nieruchomości:
od gruntów: związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez względu na sposób zakwalifikowania ewidencji gruntów i budynków - 1,08 zł od 1 m kw. powierzchni, pod wodami powierzchniowymi stojącymi lub płynącymi jezior i zbiorników sztucznych - 5,93 zł od 1 ha powierzchni, pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego - 0,39 zł od 1 m kw. powierzchni; przeznaczonych na cele rekreacyjne - 0,51 zł od 1 m kw. powierzchni; niezabudowanych objętych obszarem rewitalizacji - 4,00 zł od 1 m kw.;
od budynków lub ich części: mieszkalnych - 0,83 zł od m kw. powierzchni użytkowej; związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej - 26 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej; zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym - 14,20 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej; związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych - 6,46 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej; pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego - 4,62 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej; z wyjątkiem rekreacyjno wypoczynkowej - 8,26 zł od 1 m kw. .
Za było 11 radnych, przeciw był radny Wawryniuk, wstrzymał się Bartoszewski.
Dopiero po miesiącu, czyli 9 grudnia, na kolejnej sesji, pojawiła się delegacja rolników. Do urzędu wpłynął też wniosek o obniżenie podatku rolnego, na którym - jak mówili rolnicy - podpisało się 150 osób. Rolnicy przynieśli worki ze zbożem.
- Trwa susza od wielu lat, ceny zbóż są bardzo niskie, jest problem z napływem zboża z Ukrainy, a wy podnosicie nam podatek o 10 proc. Podwyżki sobie finansujecie - mówił jeden z rolników i przypomniał, że już na drugiej sesji radni podjęli uchwałę na temat swoich wynagrodzeń, wynagrodzenia wójta: - Pan wójt zaczynał od 3 tys. zł, a teraz ma 1,5 mln zł rocznie, to lekka przesada. Inni bardziej się wsławili, a mieli mniejsze uposażenie, to wstyd i hańba. Służyć macie nam wszystkim - zwrócił się do radnych, - a za 2 godziny podczas sesji macie 400 zł. To nie za wiele? Aż tak drogi jest wasz czas? Macie Gaz System i milion podatku, lasy państwowe, dwa cpn, małe przedsiębiorstwa, domki letniskowe - wymieniał podatników. - Macie od groma podatku, a gdzie to się wszystko podziewa? Zamiast szukać pieniędzy u mieszkańców, trzeba szukać u siebie, zaproponować obniżkę swego wynagrodzenia o 15 proc. Na pańskiej obniżce - zwrócił się do wójta, - gmina zyska 3 tys. zł miesięcznie, 36 tys. zł rocznie. Plus obniżka u innych i mamy rozstrzygniętą kwestię podatku rolnego. Naszym kosztem załatwiliście sobie podwyżki.
Dwa, wspomniany Gaz System - czy to nie wstyd, żeby do tej pory nie uhonorować byłego wójta, który załatwił, że Gaz System jest na naszym terenie? Płacą miliony podatku. Wójt nie zasługuje na tytuł zasłużonego dla gminy?
Poniekąd w obronie wójta odpowiadała Emilia Borysiak, sekretarz gminy:
- To wy wybieracie radnych i sołtysów, to nie wójt podnosi podatki, a rada. Te 10 proc. nie spowodowało że jesteśmy przodownikami wśród podatków w powiecie, nawet nie dorównaliśmy do tego, co było już w sąsiednich gminach. Platerów już ma 125 zł za hektar, a u nas dopiero będzie 120 zł, Konstantynów - 175 zł było. Podnosimy podatki, by gmina się rozwijała. Nagrody, rankingi, o których mówił pan wójt, że awansowaliśmy z tysiacktóregoś miejsca na 6 świadczą o rozwoju. Wykonaliśmy wiele milionowych inwestycji, które robimy nie tylko ze środków zewnętrznych, trzeba mieć wkład własny. Ja ocenić mogę tylko ostatnie 3 lata, przez które tu pracuję. W samym Chybowie zrobiliśmy dwie drogi, pozostałe sukcesywnie robimy. Pan chyba z tej drogi korzysta? - zapytała retorycznie i kontynuowała: - Co do wysokości pensji - są ustawowe stawki, które regulują podwyżki. Kiedyś było max 4.600 zł brutto, teraz jest ok. 6.000 zł brutto na pracownika. Wójt jako zarządzający sprawnie menedżer sprawdza się, oczywiście bardzo ważny jest zespół pracowników.
Wyjaśniała też skąd wzięła się stawka podatku:
- Stawka GUS w tym roku to 86,34 zł za decytonę, rada obniżyła ją do 48 zł, ponad połowę, co daje 110 w skali hektara. Wasi przedstawiciele radni jak to widzą? Dlaczego nie dyskutowali na komisjach i zagłosowali za? Przeciw byli radni Melech, Bartoszewski, Kordaczuk, Juńczyk, Wawryniuk. Z tych osób jedna tylko osoba na komisji miała odwagę dyskutować. Skoro było takie szumne spotkanie w Hołowczycach - zwróciła się do radnego Kordaczuka, - wytłumaczył pan rolnikom? Sołtysi twierdzą, że nie wiedzieli, kto był za, kto przeciw? Na sesji nikt nie dyskutował, ani sołtysi, ani radni, a dziś są pytania?
Wtrącił się inny z protestujących:
- Tak, nie rozmawiacie z mieszkańcami! Robicie inwestycje i cieszymy się z tego, ale za to zarabiacie tyle, że jest waszym obowiązkiem o to dbać, dobrze pracować. Ja nie chwale się, ile zaoram, ile zbiorę, bo to mój obowiązek. Była największa susza od pół wieku, ja nie pamiętam takiej, jest problem ze słomą, ze zbożem, ze wszystkim. Ja mam jeszcze produkcję zwierzęcą, a co mają powiedzieć ci, którzy tylko z ziemi się utrzymują? Podnosiliście sobie wynagrodzenia, tylko wiceprzewodniczący rady zagłosował przeciwko, a są nowicjusze w radzie, pokażcie najpierw, co umiecie, a nie od razu podwyżka.
Nawiązując do suszy, sekretarz przypomniała:
- Nie wiem, czy państwo wiecie, że ze względu na sytuacje losowe, ważny interes podatnika, możliwe jest umorzenie podatków. Czy wiecie, ile zostało umorzonych? Kto spośród was, z tej listy, z tego skorzystał? My wiemy. Mówi pan o wynagrodzeniu wójta, radnych - a dlaczego pan nie startował?
Wójt Grzegorz Arasymowicz, odpowiadając, zapowiedział, że nie będzie odnosił się do swojej pensji, ale starał się odpowiedzieć na zarzuty rolników:
- Nie każda ma fundusz sołecki, ponad 770 tys. zł każdego roku przekazujemy sołectwom (Jak przypomniała Emilia Borysiak, Hołowczyce chyba go nie potrzebują, bo do tej pory jest niewykorzystany - ak) z FOGR robimy drogi, z KPO rusza teraz nabór, jesteśmy przygotowani - kanalizację i oczyszczalnię będziemy zgłaszać. Teraz oddaliśmy drogi, na Żeromskiego w Sarnakach i Mierzwice Kolonia. Jako jedyni mamy dzienny dom seniora, środowiskowy dom samopomocy. Co do kwestii tytułu honorowego obywatela - nadany był w 2019 r., w uchwale mamy, że co 4 lata przyznajemy tytuł. Wójta, a właściwie wtedy naczelnika, pana Warownego, być może uhonorujemy, to kapituła zdecyduje - mówił i wspomniał niedawne strajki rolników: - Brakuje nam wzajemnej empatii. Były strajki, blokady dróg. Zawsze wyrażałem zgodę nasłuchawszy się potem, od innych, że są uciążliwości dla wszystkich mieszkańców, którzy musieli nadkładać drogi, by dojechać do pracy... Wspierałem was. Ale już informuję - 17 grudnia będzie kolejna komisja, która będzie rozpatrywała wniosek o obniżenie podatku. Zapraszam już dziś na posiedzenie, do urzędu. Sesja będzie w GOK, 19 grudnia o godz. 14, budżet będziemy uchwalać, potem zapraszam na opłatek o godz. 15.30. Nikt nie lubi płacić podatków, ja też. Zboże, które przynieśliście, przekażę powodzianom.
- Więcej rozmawiajcie, sołtysi i radni, róbcie spotkania z mieszkańcami, nie kierujcie się tylko swoim rozumem - po raz kolejny padło ze strony rolników, na co jedna z radnych odpowiedziała, że ona bardzo chętnie takie spotkanie zorganizuje..., oby mieszkańcy przyszli.
Głos zabrali również oskarżani o brak współpracy sołtysi. Sołtys z Koloni Mierzwice podziękował za wykonaną drogę i powiedział: - Ja nie mam ani jednego rolnika, ostatni sprzedał krowy...
Sołtys Waszczuk, wieloletni wójt gminy, zaapelował o zjazdy z drogi na pola i również odniósł się do kwestii podatku rolnego:
- Wiecie ile lat był niepodnoszony? Ile został obniżony od stawki GUS? Wspomnieliście o Mierzwicach. Tam są V - VI klasy ziemi, tam żadnego podatku nie ma, podobnie na Koloni Hołowczyce, Horoszki Duże, Małe - tam nie ma wcale podatku rolnego. Jest za to podatek leśny, który został obniżony.
Wójt Arasymowicz podsumował, że na terenie gminy jest 9.160 ha gospodarstw rolnych, z tego 4.521 ha jest całkowicie zwolnione z podatku. Na terenie gminy jest za to 4.113 ha lasów
- Większość to działki naszych mieszkańców. Zniwelowano podatek leśny o 10 zł, rolny o 10 zł wzrósł.
Głos zabrał również były radny Adam Wawryniuk. Zapytał o zagrodzoną od kilku miesięcy drogę, łączącą trasę z Kolonii Hołowczyce z drogą wojewódzką 811, co jest utrudnieniem dla autobusów szkolnych, przedsiębiorców mających pieczarkarnie.
- Według mojej wiedzy, Collegium Humanum skończyły trzy osoby z urzędu, pan również - zwrócił się do wójta, - z naszych pieniędzy wziął pan na dyplom. Wypadałoby honorowo oddać pieniądze.
- Wspomniana droga, jak pan wie, należy do powiatu - odpowiadała sekretarz Borysiak. - Przypomnę, że pan był wieloletnim dyrektorem Powiatowego Zarządu Dróg i przez tyle czasu nie uregulował pan tej kwestii. Są rozmowy z mieszkańcami, właścicielami tego fragmentu. Kwoty, którą zaproponowali, nikt nie zgodziłby się zapłacić. Powiat zobowiązał się uregulować stan prawny drogi. My, jako gmina, zobowiązaliśmy się partycypować w kosztach, by wyasfaltować drogę, bo to też warunek mieszkańców, którzy skarżą się na duży ruch ciężkich pojazdów, kurz. Mam nadzieję w najbliższym czasie to zrobić.
Wójt Arasymowicz przypomniał: - Był pan, jako radny, przeciwnikiem przejmowania dróg powiatowych, ja nie byłem, a po tych drogach w 80-90 proc. jeżdżą mieszkańcy gminy. Od wielu lat trwa spór pomiędzy powiatem a Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich. Zadeklarowałem na piśmie porozumienie z powiatem.
Odnośnie dyplomu z Collegium, mówił:
- Nie dostałem dyplomu za 3 dni, odbyłem 10 zjazdów, zdałem egzamin, poziom może nie był najlepszy. Owszem, słyszałem, nie wiem, czy to prawda, że niektórzy odbierali dyplom po 2 tygodniach. Jeżeli dyplom okaże się nielegalny, oddam pieniądze. Co do urzędników - to nie do mnie pytanie.
Jeszcze wrócę do podatku. Zmiana - niecałe 200 tys. zł wpłynie dodatkowo do budżetu. Jeszcze żeby był stuprocentowo ściągany... Gdyby tak to wpłynąć powinno 3.235.212 zł, w 2024 r. było 3.062.016 zł, a robimy inwestycje po 50-60 mln zł. Wierzcie mi, nie chce zatrzymywać tego wózka. Wszystkie koszty rosną, a nam udaje się działać. Za sam prąd było 1,1 mln zł, za ten rok będzie 1,7 mln.
Radni ustalili też opłaty za śmieci. Od 2025 r. koszt odbioru śmieci to 23 zł za osobę miesięcznie, ulga za kompostowanie 5 zł od osoby, za śmieci niesegregowane 69 zł od osoby. Za domki ustalono ryczałt 200 zł za rok i 600 zł za odpady niesegregowane.
ak, fot. screen z obrad rady i Czytelnik
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie