
Kolejne ciekawa "Rozmowa przy kawie" w Milejczycach. Tym razem 1 marca odbyło się spotkanie z Martą Barbarą Bajko, tkaczką pochodzącą z Rogacz, stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 6 marca podobne spotkanie w GOUK w Nurcu Stacji.
Była wystawa tkanin z terenu gminy Milejczyce, prezentacja dorobku pani Marty, możliwość pochwalenia się własnymi wyrobami, projekcja filmu "Ginące rzemiosła" przygotowanego przez zaprzyjaźniony GOK w Czeremsze. Ogrom wiedzy pani Marty, przekazanej w interesujący sposób uzupełnił koncert KGW Pszczółki, związany tematycznie z tkactwem.
6 marca o godz. 17.00 spotkanie z Martą Bajko w GOUK w Nurcu Stacji. Polecamy.
W trakcie spotkania odbędzie się: rozmowa o tkactwie dawnym i współczesnym oraz wykorzystywaniu tradycyjnych wzorów; mini wystawa tkanin ludowych z przeszłego stulecia oraz tkanych współcześnie; prezentacja współczesnych sprzętów tkackich; GOUK zachęca też do przyniesienia własnych "babcinych" tkanin i chodników.
- Rzemiosło tkackie jest jednym z najstarszych zawodów uprawianych przez człowieka. W tradycjach słowiańskich tkactwo otoczone było wierzeniami, obrzędami i mistycyzmem. Jeszcze nie tak dawno warsztaty tkackie były prawie w każdym domu. Samodzielnie wytwarzano naturalne tkaniny niezbędne w gospodarstwie. W ostatnim stuleciu, wraz z postępem technologicznym, porzucono to trudne rzemiosło, na rzecz wyrobów przemysłowych, wykonywanych ze sztucznych włókien. Na Podlasiu tkactwo przetrwało do dziś i wciąż są obecne tradycje z tym związane - napisała pani Marta na swojej stronie ninatka.pl. - Swoją pracownię nazwałam "NinaTka", co jest osobistym wspomnieniem mojej babci Niny oraz anagramem słowa "tkanina". W moim rodzinnym domu, w Rogaczach, tkam na tradycyjnych krosnach ludowych, zarówno rzeczy użytkowe codzienne, jak i tworzę własne artystyczne kompozycje, czerpiąc inspirację z otaczającej natury i zasobów dawnej twórczości ludowej. Pracuję na różnych materiałach i tkam w wielu technikach, znanych nie tylko na Podlasiu. Zawsze ze wzruszeniem oglądam zachowane tkaniny w podlaskich domach i staram się odtworzyć dawne wzory we współczesnych aranżacjach. Tu na podlaskiej wsi powstają wielobarwne tkaniny wpisujące się w ideę "zero waste", które są jedyne i niepowtarzalne. Uczestniczę również w wielu imprezach artystycznych w całej Polsce promujących tradycję i kulturę Podlasia, prowadzę warsztaty tkactwa tradycyjnego przekazując wiedzę kolejnym pokoleniom oraz miłośnikom tej sztuki. Jestem przeszczęśliwa mogąc przedstawić Wam moje prace i zapraszam serdecznie do kontaktu oraz odwiedzin w Pracowni NinaTka.
ak, fot. GOK Milejczyce, GOUK Nurzec Stacja
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie