Rolnicze sprawy

17 grudnia w sali zajazdu Arkadia w Siemiatyczach spotkali się delegaci rad powiatowych Podlaskiej Izby Rolniczej z powiatów siemiatyckiego, bielskiego i hajnowskiego. Ich gośćmi byli przedstawiciele PIORiN, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Siemiatyczach, kierownik PODR w Siemiatyczach, kierownik ARiMR w Siemiatyczach, firmy Biogazownie Polskie, wicedyrektor PODR Szepietowo, kierownik KRUS w Siemiatyczach, prezes PIR i przedstawicielka Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych.

Spotkanie prowadził Mieczysław Orzepowski, przez RP PIR w Siemiatyczach. Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Izby Rolniczej, poinformował o pracach PIR: m.in. projekcie MERCORUS importu żywności z Ameryki Południowej, czemu sprzeciwiają się polscy rolnicy; próbie zastopowania obowiązku opłat za odprowadzanie gazów cieplarnianych od zwierząt gospodarskich, co ma kosztować ok. 200 zł od tony; braku polityki kredytowej państwa; pomocy prawnej rolnikom, stowarzyszeniu Eko Tarcza Podlasie; chorobach zakaźnych zwierząt; pomocy powodzianom; oraz o słabej kontroli polskich służb fitosanitarnych i weterynaryjnych żywności wjeżdżającej do Polski z Ukrainy.

Swoją ofertę - budowy biogazowni o mocy 0,5 MW, dzierżawy gruntów i dostarczania surowców do nich itp. - przedstawiła firma Biogazownie Polskie.

Przedstawicielka TUW opowiedziała o ofercie ubezpieczeń, w tym nowości - ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej kół gospodyń. A to od zatrucia ich produktami, a to od pożaru, zniszczenia itp.

Lek. wet. Mirosław Tołwiński, Powiatowy Lekarz Weterynarii, naświetlił problem bezpieczeństwa żywności, wskazując też, inne niż służby weterynaryjne, instytucje odpowiedzialne. Mówiąc o chorobach zakaźnych, powiedział, że mieliśmy w okolicy prawie 4 lata spokoju, bez ognisk, jeśli chodzi o ASF. Wirus jest jednak w wielu lokalizacjach. Nie rozprzestrzenia się jednak dzięki - jak podkreślił - doświadczeniu rolników. Powiedział też, że pojawiło się nowe ognisko rzekomego pomoru drobiu. Zagrożenie dotyczy gm. Drohiczyn, oraz częściowo gm. Siemiatycze i gm. Grodzisk. Z obserwacji służb weterynaryjnych wynika, że wirus prawdopodobnie występuje też w hodowlach przyzagrodowych. By ocalić produkcję przemysłową, w fermach, może zaistnieć konieczność likwidacji chowu przyzagrodowego, małego. Może się to spotkać z oporem społecznym. Ze strony zachodniej zbliża się do nas choroba niebieskiego języka. Tołwiński zasugerował, by korzystać ze sprawdzonego materiału za-rodowego, polskiego pochodzenia.

Przedstawicielka Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa mówiła o bezpieczeństwie przy stosowaniu środków chemicznych, m.in. trutek na gryzonie.

Kierownik KRUS zainteresowała zebranych rehabilitacją, min. w formie sanatoryjnej, oraz konkursami np. na bezpieczne gospodarstwo.

O płatnościach obszarowych i innych - a w powiecie siemiatyckim samych zaliczek już przekazano kilkadziesiąt milionów - powiedział kierownik biura powiatowego ARiMR. Powiedział też o konkursach frekwencyjnych - wyborczych - i dotacjach z tego tytułu dla KGW po 5.000 zł, za wyjątkiem tych z gm. Nurzec Stacja.

Delegaci z powiatu hajnowskiego podnieśli problem szkód powodowanych przez dziką zwierzynę, m.in. żubry. Skarżono się na niskie, nijak nie odzwierciedlające realnych strat, odszkodowania. Nowa regionalna dyrekcja ochrony środowiska ma, wg nich stosować niezrozumiałe, nieuzasadnione obniżki odszkodowań.

Jeden z delegatów zwrócił uwagę na akceptowane przez KOWR okresy dzierżawy gruntów, różne dla małych i dużych rolników, oraz bardzo długie dla spółek, niezależnie krajowych z udziałem zagranicznym. Jest to faworyzowanie ich przy ubieganiu się o kredyty.

Poinformowano o możliwości skorzystania przez dzieci do 16 roku życia z kolonii w Zakopanem. Bliższe informacje w biurach PIR.

Jerzy Leszczyński, z-ca dyr. PODR, mówił o skracaniu łańcuchów dostaw, o konkurowaniu na rynku, poprzez tworzenie grup producenckich itp.

Kierownik PODR Siemiatycze przypomniała o obowiązkowych szkoleniach dot. dobrostanu zwierząt.

Podzielono się opłatkiem i prosforą.

jsw, fot. jsw